niedziela, 13 maja 2012

hot ride + obrazy

hot ride
i fucked your wife mówi Sherloc Holmes przez dziurkę od klucza
wciska usta gęste mgła zasłania jasność myślenia
segmentów nie dzielą ściany są jedne drzwi żeby mnie
otworzyć potrzeba wielu pistoletów strzelają na raz
przykłada swój palec przez szkiełko i oko widzi chorobotwórcze
myśli tęczowe przyczepione
w każdym włosie namiastka śledztwa w detektywie
pokładam nadzieję na
wylecz mnie proszę niewiele oczekuję od
w piwnicy w bunkrze pod blokiem na starym planie miasta
lament kobiety więc pragnie pożąda
pożoga rozpala kręte korytarze papierowe origami spłonie
na stosie

hot ride
biegniemy

wielka ucieczka
wielki napad
na sklep z zabawkami
kradnie moje sny ubiera w nie rozkoszne dziewczynki
z mysimi ogonkami laleczki odkłada
na plastikowe pułki za szybkami PCV

zagłada nadciąga po śniegu psim zaprzęgiem
pędem szalonym znaczy ślady  hot ride
jak neon niebieski na gładkim tle
podświetla poświata z okna World Trade Center
tak to ja przyznaję ja bo ja to ja
rozbiłam się sowieckim bombowcem na wieżach
w imię wolności słowa i wyznania do niewyznania
wzywana do konsumpcjonizmu marksizmu i
korupcjonizmum rzygam waszym nowym – wspaniałym – światem
nowym – wspaniałym – światem zakopuję w ziemi
hipokrytów
czarny śnieg zasłoni paznokciem
wydrapię w graficie swoje imię i nazwisko
hot ride

 I love you Andy... (2012), akryl na płótnie

 Staruch (2012), akryl na płótnie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...